***
~Violetta~
Gdy wychodziłam ze szkoły za rękę złapał mnie jakiś chłopak. Widziałam go już wcześniej, przypomniało mi się, to od niego dostałam drzwiami.
-Ślicznotko, gdzie się wybierasz?- zagadnął do mnie i mocno ścisnął mnie za rękę.
-Znamy się?- zapytałam go.
-Nie, ale w każdej chwili może się to zmienić- odpowiedział z uśmiechem.
-Nie sądzę- powiedziałam i chciałam odejść, ale ścisnął mnie za rękę i przycisnął do ściany.
-Widzę, że udajesz niedostępną. Lubię takie- powiedział śmiejąc się i odszedł.
W pośpiechu wracałam do domu. Pierwszy dzień, a już dostałam drzwiami w głowę, od jakiegoś debila, który mnie podrywa. Mimo, że ma dziewczynę.
Gdy wróciłam do domu, w całym pomieszczeniu było czuć drożdżówkę Angie. Ona jest najlepsza na całym świecie.
W końcu poszłam do swojego pokoju odrabiać lekcje. Nagle dostałam SMS'a od Francescy:
-Dziś ma być świetna impreza, ubierz się ładnie i przyjdź do mnie.
Szczerze mówiąc miałam wątpliwości, czy pójść na tą imprezę. Jeszcze nigdy, na takim czymś nie byłam. Nie miałam czasu, bo gdy się z kimś zaprzyjaźniłam to za kilka dni opuszczałam tamten kraj- taki sens mojego życia.
Nie zastanawiając się długo wybrałam strój na tą całą imprezę, wyglądałam tak:
Najtrudniejsze było dopiero przede mną- jak przekonać Angie, żebym mogła wyjść.
Chciałam uciec, ale niestety Angie zauważyła mnie jak wychodziłam i krzyknęła:
-Violciu, gdzie się wybierasz?
-Do koleżanki.
-W takim stroju?!
-Oj, ciociu przesadzasz.
-Ja po prostu martwię się o Ciebie.
-Cieszy mnie to, ale nie możesz mnie trzymać cały czas pod kloszem.
-No dobrze, idź już.
Zgodnie z umową poszłam do Francescy, czekała już na mnie.
-Violka, jak ty ślicznie wyglądasz- powiedziała Francesca.
-Przesadzasz, ale ty wyglądasz śliczniej- odpowiedziałam.
Szybko na imprezę zawiózł nas brat Fran.
Gdy weszłyśmy do środka, było tam bardzo dużo ludzi. Prawie wszyscy tańczyli, ale inni topili smutki w alkoholu.
Fran szybko zniknęła, było trudno mi się odnaleźć.
Usiadła przy barze i zaczęłam pisać z tym całym chłopakiem z 6obcy. Okazało się, że chodzimy do tego samego liceum. Nie chcieliśmy się na razie spotykać.
Skończyłam top całą konwersację i poszłam na parkiet tańczyć. Nagle tańczyłam z jakimś chłopakiem, nie widziałam jego twarzy, bo było ciemno.
***
Z kim tańczyła Violetta?
Czy coś się wydarzy?
_____
Dziękuję Wam bardzo za komentarze. To wiele dla mnie znaczy.
Chcecie kolejny rozdział?
Wolicie dłuższe, czy krótsze rozdziały?
Awwww kolejny rozdzialik,jak zawsze boski <3
OdpowiedzUsuńCoś mi się wydaje że Viola tańczyła sobie z Leonkiem
cekam na next!!!
~nieogarniająca~DomciaVerdas~
No jak to z kim tańczyła??? Z Leonem i myślę że Ktoś będzie zazdrosny! Czekam na next :)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze wybacz, ze dopiero teraz ale nauka mnie przytłoczyła i nie miałam zupełnie czasu. Kiedy już chciałam wchodzić na twojego bloga przypomniałam sobie ze muszę się jeszcze czegoś nauczyć ze mam zadanie domowe itd
OdpowiedzUsuńAle ważne jest to że Już jestem i przeczytałam oba wspaniałe rozdziały. Szkoda że Vilu nie lubi Leona. Zgaduję że to z nim pisze i tańczy. A tak wgl Leonaty? Totalnie Nowa para i mam nadzieję że nie potrwa za długo bo w końcu Naty ma Maxiego, León ma Violettę. I wszyscy szczęśliwi.
Przepraszam, że ten komentarz jest taki krótki, ale szykuję się na jutro- dyskoteka szkolna. Jeśli znajdę czas na pewno wpadnę i napiszę o wiele dłuższy i ciekawszy komentarz. Wiem że ten nie ma sensu. Z niecierpliwością czekam na Next. Dodawaj jak najszybciej.
Buziaki: *
Boskie *.* Jeeej, to ja :D Wejdź na mojego bloga :D :* :* :* Moja MARLENA :*
OdpowiedzUsuńWspaniały! Leoś!!!<3
OdpowiedzUsuńPiękny strój Violka wybrała.
Może z Leonem lub Diego?
Oby tak<333