*kolejny dzień.
Obudziłam się rano, jeszcze Francesca spała, spojrzałam na zegarek i zobaczyłam godzinę
6.30, trochę wcześnie wstałam.
Poszłam do łazienki wykonałam poranne czynności, zostało mi ułożenie włosów, włączyłam lokówkę i działałam.
Gdy wyszłam z łazkienki, ku mojemu zdziwieniu w pokoju już był Diego.
-O wy gołąbki, od samego rana już razem- powiedziałam ze śmiechem.
-No widzisz- potwierdził Diego.
Po chwili wszyscy wyszliśmy z pokoju na śniadanie. Usiadłam razem z zakochaną parą. Pod talerzem zobaczyłam pomarańczową karteczkę. Pisało na niej:
"Podobasz mi się bardzo/ Tajemniczy"
Uśmiechnęłam się, na co Diego i Fran zrobili dziwne miny, a ja im odpowiedziałam:
-Czy z samego rana nie można się już uśmiechać?
-Oczywiście, że można- powiedział Diego.
-Śmiech to zdrowie- dopowiedziała Francesca.
Na śniadanie zjadłam płatki z mlekiem.
Diego i Francesca wymyślili plan na dzisiejszy dzień, czyli zwiedzanie miasta, bardzo spodobało mi się to, lecz wolałabym zostawić ich samych i tak też zrobię, sama spróbuję pozwiedzać.
Weszłam do pokoju na chwilkę po torebkę i telefon, moją uwagę przyciągnęły róże na łóżku i w dodatku moim i oczywiście krótki liścik:
"Podoba Ci się niespodzianka? To jeszcze nie koniec/ Tajemniczy"
Muszę przyzanać, że to bardzo romantyczne. Usłyszałam pukanie do drzwi. Otworzyłam je, ale za nimi nikt nie stał. Leżała jedynie koperta. Wzięłam ją, otworzyłam, a tam było napisane:
"Podpowiedź i zaproszenie: Znasz mnie, ale między nami coś się zepsuło i teraz nie chcesz mnie znać. Spotkajmy się dziś wieczorem na plaży./ Tajemniczy"
No nic, moje spotkanie z tajemniczym jest dopiero wieczorem, więc teraz idę na spacer. Gdy szłam usłyszałam jak ktoś gra na gitarze i śpiewa. Ta piosenka była wspaniała, poczułam się tak, jakbym już tą piosenkę kiedyś słyszała. Chciałam zobaczyć kto tak gra, ale gdy weszłam do pomieszczenia, nikogo tam nie była, a muzyka przestała grać. Po chwili namysłu zrozumiałam, że to moja wyobraźnia. Nie myśląc już o tym dłużej wyszłam pozwiedzać Barcelonę, trochę było głupio i nudno, bo byłam bez Fran. Pochodziłam trochę po sklepach z ubraniami. Kupiłam coś Angie.
Nagle ktoś rzucił we mnie jakąś zgiętą kartkę, rozwinęłam ją, a tam było napisane:
"Idź za głosem muzyki, a nigdy się nie zgubisz/ Tajemniczy"
Na śniadanie zjadłam płatki z mlekiem.
Diego i Francesca wymyślili plan na dzisiejszy dzień, czyli zwiedzanie miasta, bardzo spodobało mi się to, lecz wolałabym zostawić ich samych i tak też zrobię, sama spróbuję pozwiedzać.
Weszłam do pokoju na chwilkę po torebkę i telefon, moją uwagę przyciągnęły róże na łóżku i w dodatku moim i oczywiście krótki liścik:
"Podoba Ci się niespodzianka? To jeszcze nie koniec/ Tajemniczy"
Muszę przyzanać, że to bardzo romantyczne. Usłyszałam pukanie do drzwi. Otworzyłam je, ale za nimi nikt nie stał. Leżała jedynie koperta. Wzięłam ją, otworzyłam, a tam było napisane:
"Podpowiedź i zaproszenie: Znasz mnie, ale między nami coś się zepsuło i teraz nie chcesz mnie znać. Spotkajmy się dziś wieczorem na plaży./ Tajemniczy"
No nic, moje spotkanie z tajemniczym jest dopiero wieczorem, więc teraz idę na spacer. Gdy szłam usłyszałam jak ktoś gra na gitarze i śpiewa. Ta piosenka była wspaniała, poczułam się tak, jakbym już tą piosenkę kiedyś słyszała. Chciałam zobaczyć kto tak gra, ale gdy weszłam do pomieszczenia, nikogo tam nie była, a muzyka przestała grać. Po chwili namysłu zrozumiałam, że to moja wyobraźnia. Nie myśląc już o tym dłużej wyszłam pozwiedzać Barcelonę, trochę było głupio i nudno, bo byłam bez Fran. Pochodziłam trochę po sklepach z ubraniami. Kupiłam coś Angie.
Nagle ktoś rzucił we mnie jakąś zgiętą kartkę, rozwinęłam ją, a tam było napisane:
"Idź za głosem muzyki, a nigdy się nie zgubisz/ Tajemniczy"
*5 godzin później
Był już prawie wieczór, słońce jeszcze nie zaszło. Zmieniłam ubrania, nie wiem dlaczego ale trochę się wystroiłam. Nie wiem z kim się spotkam, mam nadzieję, że nie będzie to żaden zboczeniec, tylko normalny chłopak.
W liście pisało, że go znam, może to mój były przyjaciel z Barcelony, no ale nie jestem tego pewna.
Nie przedłużając wyszłam z hotelu i udałam się w kierunku plaży. Robiło się coraz bardziej romantycznie. Szłam brzegiem w oddali widziałam, że ktoś gra na gitarze. Z każdą chwilą byłam bliżej, tym głośniej było słychać znajomą melodię. Gdy już przy nim byłam, nie było dla mnie ważne, kim jest i co mi zrobił.
Liczyła się jedynie chwila i my...♥
***
Witajcie.! Przepraszam, że dawno był rozdział, ale liczyłam na trochę więcej komentarzy, przynajmniej sześć. Niestety tylu nie był, szkoda, ale i tak daję rozdział.
Może niektórzy zauważyli, że dodałam kilka zakładek m.in "Zapytaj bohatera". W tej zakładce możecie zadawać pytania bohaterom i dowiedzieć się więcej o nich. No to czekam na pierwsze pytania ;)
Założyłam bloga na pingerze: http://para.siempree.pinger.pl/ serdecznie Was zapraszam, dziś dodam tam 1 część OS o Leonettcie. Będzie mi bardzo miło, jeżeli skomentujecie, nawet z gościa.
Kim był chłopak, którego Violetta spotkała na plaży?
Czy przez z niego w życiu Violetty dużo się zmieni?
Pierwsza hueh :D
OdpowiedzUsuńSiemanko!!!
UsuńNareszcie dodałaś rozdział!!!
Już nie mogłam się doczekać!!!
Tajemniczy!!!
Uuuuu....
To na pewno Leoś!!!!
Tak!!!!!!
Mam tylko nadzieje że to nie będzie jakiś nowy typek...
Ja chce żeby to był Verdas!
Co ja gadam..ja tego nie chcę,ja tego pragnę!!
Czy przez niego w życiu Violetty dużo się zmieni?
Jeżeli to Leoś,to tak.
No bo on sprawia że każda sekunda życia jest lepsza...
Zaraz wejdę na twojego nowego bloga ;)
I oczywiście zadam pytanie w nowej zakładce!
Możesz zacząć się bać...
Plose postaraj się szybko dodać nexta kochana!!!
Koffam!!!
Buziaki :*
<3
~nieogarniająca~DomciaVerdas~
Kochana dziękuję Ci za
Usuńmotywujący komentarz.!
Odpowiedzi na pytania
będą w kolejnym rozdziale,
który pojawi się czwartek.
Wiem, że to późno, ale
mam dużo popraw ;***
Pozdrawiam :)
Nie ma za co!
UsuńJuż nie mogę doczekać się czwartku!!!
PS: zostałaś nominowana do LBA na moim blogu
:*
~nieogarniająca~DomciaVerdas~
Zajęte
OdpowiedzUsuńUhuhu
UsuńNo wreszcie next kochana <333
OdpowiedzUsuńuuuu jaki tajemniczy <3333
Mam nadzieję że to Leon <3
Bo to on co nie ?
Mam nadzieję że to nie żaden nowy amant dla Violki :c
A an te 2 to nw ale raczej tak ;)
Wejdę na tą zakładkę ;))
Uuu już masz OS to wbijam i czytam :*
Dodaj szybko next *.*
Dowiesz się w następnym rozdziale.!
UsuńNext będzie w czwartek lub wcześniej.! ;***
Pozdrawiam cię pyzoo ;***
1 . Leośek
OdpowiedzUsuń2. Tak
to ja http://quierovivir.pinger.pl
*o* pingerowiczka.!
UsuńDziękuję ci za komentarz ;***
Pozdrawiam ;***
O, jakie liściki :d
OdpowiedzUsuńNo jaki Leoś jest romantyczny.
Jak pięknie się ubrała.
No to prawda Leon pięknie śpiewa.
no ta chwila się liczyła.
No pewka, że
LEON
No na pewno się zmieni, będzie szczęśliwa, i będzie całowała Leona.
Ty piszesz te rozdziały takie Boskie, masz talent.
:*
Wspaniały rozdział.
Kinia.!
UsuńDanke.! - no paczaj, na jak wysokim
poziomie jest mój niemiecki xD
Kc ;***
No oczywiście że był to Leon no bo kto inny no i oczywiście że zmieni się życie Violi.... buźki kochana :*
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz ;***
Usuń